Nowy Rok zaczęliśmy jednodniową
wycieczką. Co prawda miała być w trochę innym rejonie ( Batorz – Wysokie ), ale
przez daleko posuniętą zachłanność kierowcy lub/i właściciela firmy przewozowej –
którzy za transport Bychawa – Batorz ( ok. 28km ) chcieli od ośmiu osób – 200
polskich nowych złotych, trasa została zmieniona. Ostatecznie udaliśmy się z
Bychawy, doliną Kosarzewki do Prawiednik.
Pogoda dopisała tzn. nie było
dużego mrozu ani wiatru. Pierwszą atrakcją na trasie były ruiny zamku w
Bychawie. Tam krótki postój na rozgrzewkę i ruszamy dalej.
Oprócz pięknego nurtu
Kosarzewki i licznych świadectw bobrzej roboty, mogliśmy „oglądać” grodzisko w
Zdrapach, zjeść kiełbaskę z ogniska, ogólnie spędzić ciekawie dzień w
niedalekiej odległości od Lublina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz