sobota, 29 czerwca 2024

Wiosenna wyprawa Klubu Górskiego „Koliba'' Ślęża, Borowa 15-20.05.2024 r.

15.05 Wyruszamy o 4:58 z Dworca Głównego PKP w Lublinie. Po przyjeździe do Świdnicy, która będzie naszą bazą wypadową zwiedzamy rynek miasta i przepiękną katedrę, jeden z największych kościołów Śląska, z najwyższą wieżą na Dolnym Śląsku. Zachwycają nas oryginalne i kolorowe kamieniczki Starego Miasta.
16.05.W ciepły, słoneczny dzień rozpoczynamy naszą wędrówkę po Masywie Ślęży. Jedziemy do Sobótki skąd szlakiem żółtym idziemy na Wieżycę (416 m n.p.m). Dochodzimy do kamiennej wieży widokowej. Niestety jest zamknięta. Wędrujemy dalej po drodze mijając kamienną figurę zwaną panną z rybą. Obok niej znajduje się figura niedźwiedzia. Są to rzeźby kultowe powstałe w okresie 700-400 lat p.n.e. Na szczycie Ślęży (718 m n.p.m.) posilamy się w Domu Turysty. Po krótkim odpoczynku zbiorowe zdjęcie pod kościołem ufundowanym przez Piotra Włostowica, właściciela Ślęży i okolicznych ziem. Schodzimy niebieskim szlakiem przez Skalny Piec i docieramy do Przełęczy Tąpadła. Jak głosi legenda, jej nazwa pochodzi od walki stoczonej w tym miejscu przez diabły wykorzystujące wyrwane z okolicznych zboczy głazy.












17.05 Kolejny dzień eksploracji Masywu Ślęży. Naszym celem jest Radunia, drugi szczyt w Masywie, wznoszący się na wysokość 573 m n.p.m. Czerwonym szlakiem obok źródła Joanny dochodzimy do szlaku niebieskiego i dalej do Zalewu Sulistrowickiego. Chwila odpoczynku i dalej tym samym szlakiem na zbocza Raduni. Po drodze mijamy resztki wałów kultowych. Szlak prowadzi trawersem wokół szczytu. Wejście na szczyt jest zabronione ze względu na znajdujący się tam rezerwat. Schodząc ze zbocza Raduni w kierunku Przełęczy Tapadly szukamy serpentynitów, które były tu wydobywane. Deszczowym wieczorem w Świdnicy zwiedzamy z kuratorem Muzeum Dawnego Kupiectwa.












18.05 Pogoda w kratkę, to słońce to deszcz. Jest chłodno. Zwiedzamy Kościół Pokoju im. Trójcy Świętej w Świdnicy, największą drewnianą barokową świątynię w Europie. Jest to kościół ewangelicko-augsburski, którego wielkość i wyposażenie robią ogromne wrażenie. Budynek zbudowany jest z drewna, gliny i słomy. Posiada 27 wejść, 180 okien, mieści 7000 osób. Wewnątrz znajdują się podwójne organy. Ze względu na wyjątkową akustykę odbywa się tu wiele światowej klasy koncertów. Pełni wrażeń jedziemy do Sobótki Zachodniej. Naszym celem jest obecnie remontowany neorenesansowy zamek Górka z XIX w. Najstarsze fragmenty zamku pochodzą z XII w. Jego fasada kojarzy się z rysunkowymi bajkami Walta Disneya.


















19.05 Jedziemy do Wałbrzycha. Chcemy wejść na najwyższy szczyt Gór Czarnych, Borową (853 m n.p.m.). Znowu pogoda w kratkę. Wchodzimy na czerwony szlak. Idzie się bardzo przyjemnie. Jednak im bliżej szczytu tym bardziej ostro. Na szczycie wejście dla chętnych-16 metrowa, metalowa wieża widokowa. Pogoda się zmienia. Jest chłodno, zaczyna padać. Schodzimy czarnym szlakiem po stromym zboczu z duszą na ramieniu „na łeb, na szyję''. Po osiągnięciu przełęczy Koziej, niebieskim szlakiem wdrapujemy się ostrym podejściem na Wołowiec (776 m n.p.m.). Znowu zejście jak poprzednio i ostre podejście na Mały Kozioł (718 m n.p..m.). Ostatni szczyt jaki zaliczamy to Dłużyna (685 m n.p.m.), z której schodzimy kierując się szlakiem czarnym w stronę dworca PKP w Wałbrzychu. Pogoda cały czas w kratkę, słońce-deszcz, ciepło-zimno.



















20.05. Ze Świdnicy wyjeżdżamy o godz. 10:13. W Lublinie jesteśmy o 20:48.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz